Polski projekt ustawy anty-SLAPP zawiera szereg istotnych mechanizmów, które mogą skutecznie ograniczyć nadużywanie postępowań sądowych wobec dziennikarzy i aktywistów. Jednak zaproponowane w projekcie kryteria stosowania kluczowych środków ochrony są zbyt restrykcyjne, by mogły skutecznie działać w praktyce – nawet w przypadku klasycznych SLAPP-ów – i nie uwzględniają realiów polskiego systemu prawnego. Choć projekt jest krokiem w dobrą stronę, liczymy, że polscy legislatorzy wezmą pod uwagę komentarze społeczeństwa obywatelskiego. Prezentujemy wspólną analizę ARTICLE 19 Europe, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska (członków polskiej grupy roboczej anty-SLAPP).
W styczniu 2025 roku Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego przedstawiła projekt ustawy wdrażającej unijną Dyrektywę 2024/1069 przeciwko SLAPP – czyli strategicznym pozwom mającym na celu uciszenie krytyków. W kwietniu projekt został zmodyfikowany. Polska grupa robocza anty-SLAPP ocenia projekt jako obiecujący krok w stronę lepszej ochrony dziennikarzy, aktywistów i innych osób narażonych na nadużycia prawne za swoją działalność na rzecz dobra publicznego.
Projekt zawiera kilka ważnych rozwiązań wykraczających poza unijne minimum:
- Rozszerzenie zakresu ustawy także na sprawy krajowe, które stanowią większość przypadków SLAPP w Polsce.
- Dodatkowa możliwość zakończenia sprawy – nie tylko przez oddalenie oczywiście bezzasadnego pozwu (jak przewiduje dyrektywa), ale także przez jego odrzucenie z powodu nadużycia prawa procesowego.
- Wprowadzenie zarówno możliwości nałożenia kary pieniężnej, jak i możliwości nałożenia obowiązku publikacji sentencji wyroku na koszt powoda
Choć projekt zawiera wiele pozytywnych rozwiązań, chcemy podkreślić, że sposób ich sformułowania może sprawić, że kluczowe środki ochronne mogą w praktyce okazać się nieskuteczne. Naszym zdaniem, jeśli projekt ma realnie chronić osoby ujawniające nadużycia władzy czy wielkich firm przed SLAPP-ami, niezbędne są poprawki i doprecyzowanie środków ochronnych, które wzmocnią praktyczne działanie ustawy.
Główne zastrzeżenia:
- Zbyt restrykcyjne kryteria zastosowania obu środków pozwalających na zakończenie postępowania na wczesnym etapie – co sprawia, że nie będą mogły być skutecznie wykorzystywane w praktyce, nawet w przypadku klasycznych SLAPP-ów.
- Odwołanie do kryterium „oczywistej bezzasadności powództwa” – jeżeli chodzi o możliwość wczesnego oddalenia powództwa, projekt odwołuje się do znanego już procedurze cywilnej kryterium „oczywistej bezzasadności” – terminu, który od lat interpretowany jest przez sądy w sposób wyjątkowo wąski. Nie jest znany żaden przypadek, w którym sąd uznałby powództwo typu SLAPP za oczywiście bezzasadne. Zazwyczaj pozwy w takich sprawach są przygotowywane przez profesjonalnych pełnomocników i dlatego formalnie są skonstruowane poprawnie, a nie „oczywiście bezzasadne” w rozumieniu przyjętym przez sądy.
- Wymóg wyłącznego celu – drugi z przewidzianych w projekcie środków – odrzucenie pozwu jako nadużycia prawa procesowego – również będzie bardzo trudny do zastosowania. Projekt wymaga, by jedynym celem powództwa było tłumienie debaty publicznej. Wystarczy wskazanie jakiegokolwiek dodatkowego celu, by przepis nie mógł mieć zastosowania.
- Brak szczególnych reguł dotyczących ciężaru dowodu – projekt nie uwzględnia wyraźnie wymogu, by to powód musiał wykazać zasadność swojego roszczenia – tak jak przewiduje to dyrektywa anty-SLAPP. W praktyce stosowane byłyby ogólne reguły, które w sprawach o ochronę dóbr osobistych są korzystne dla powoda.
Dodatkowe zastrzeżenia:
- Brak odniesienia do nierównowagi sił między stronami – która często jest kluczowa w sprawach typu SLAPP.
- Brak wykluczenia pozywania przez władze publiczne – instytucje państwowe i samorządowe nadal mogłyby pozywać obywateli w sprawach o ochronę dobrego imienia.
- Ryzyko ponawiania tych samych powództw– w przypadku odrzucenia z powodu nadużycia prawa procesowego brakuje mechanizmów zapobiegających ponownemu wnoszeniu sprawy.
- Brak szczególnych przepisów dotyczących rekompensaty – ofiary SLAPP-ów będą musiały dochodzić odszkodowania lub zadośćuczynienia w osobnym postępowaniu.
- Zbyt wąskie kryteria dopuszczenia organizacji pozarządowych do udziału w sprawach typu SLAPP po stronie pozwanego.
- Brak terminu do odrzucenia pozwu z powodu nadużycia prawa procesowego – co może utrudnić szybkie rozpatrywanie SLAPP-ów.
Czego potrzebujemy?
Tylko kompleksowa reforma – obejmująca zarówno prawo cywilne, jak i karne – może skutecznie przeciwdziałać nadużywaniu postępowań sądowych do tłumienia debaty publicznej. Dlatego polska grupa robocza rekomenduje wprowadzenie następujących zmian:
- Jasne i kompleksowe kryteria identyfikacji SLAPP-ów – oparte na Rekomendacji Rady Europy CM/Rec(2024)2 – które pozwolą sądom skutecznie rozpoznawać tego typu postępowania i stosować dostępne środki ochrony.
- Realistyczne przesłanki do wczesnego oddalenia sprawy, odwołujące się do rzeczywistej natury SLAPP-ów. Pojęcia takie jak „oczywista bezzasadność” czy „wyłączny cel” mogą okazać się zbyt wąskie i w efekcie nieskuteczne.
- Zapewnienie sprawności postępowań w szczególności jasne terminy na rozpatrzenie wniosków o wczesne zakończenie postępowania.
- Rzeczywiste przeniesienie ciężaru dowodu na powoda, który powinien wykazać zarówno naruszenie reputacji, jak i jego bezprawny charakter.
- Możliwość dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia bezpośrednio w ramach sprawy SLAPP, bez konieczności wszczynania osobnych postępowań.
- Wykluczenie możliwości pozywania przez Skarb Państwa i samorządy w sprawach o ochronę dobrego imienia – instytucje publiczne nie powinny używać prawa do uciszania krytyki.
- Powiązanie reform cywilnych z reformą prawa karnego, w tym szczególnie dekryminalizacją zniesławienia i znieważenia – czyli uchyleniem artykułów 212 i 216 Kodeksu karnego.
- Rozszerzenie zakresu podmiotowego artykułu 4 tak, aby obejmował organizacje pozarządowe mające w zakresie swoich zadań statutowych działalność na rzecz ochrony praw człowieka – takich jak wolność słowa, wolność informacji czy wolność zgromadzeń.
Kontakt dla mediów: Katia Mierzejewska, [email protected]